piątek, 25 kwietnia 2008

Wstęp na otwarcie

Czy tego chcemy, czy nie otacza nas wirtualny świat. Dociera wszędzie. Ciekawostką jest, że ten świat nie jest pisany. Jest oglądany i słuchany. Słowo pisane jest w absolutnym odwrocie. Znaczna część społeczeństwa stroni od pisania i czytania. Pojawił się nawet, jak na moje pojęcie, fenomen: nauka w szkołach czytania ze zrozumieniem. Termin absolutnie nie zrozumiały dla mojego pokolenia. Co zatem sprawiło, że blogowanie jest takie modne? Za czasów naszych babek modne były pamiętniki - sztambuchy jak mawiały. Były przeznaczone tylko dla właściciela. Można było po latach wrócić wspomnieniami do tych minionych chwil.
Obecnie, jak wydaje
się, duża część blogowiczów chce w swoich blogach przekazać swoje myśli, osądy o zaistniałych wydarzeniach i tematach, na których znają się. Są udostępniane do wiadomości publicznej, aby tym większa chwała spłynęła na autora.
Moim zamiarem jest pokazanie samego siebie oraz niewykluczone mojej historii. Czy ktoś to będzie czytał? Nie wiem. Czy ktoś będzie chciał czerpać z mojej skarbnicy doświadczeń i przemyśleń? Też nie wiem. Właściwie chcę robić to dla siebie. Będzie to mój pamiętnik i nie wykluczam, że ktoś to przeczyta.
No to Karol - powodzenia.

1 komentarz: